Pierwszy wpis po feriach niestety niezbyt optymistyczny. Jak zapewne wielu już wie minister Michał Boni stworzył projekt umożliwiający likwidowanie bibliotek szkolnych. A przecież dla niektórych uczniów kontakt z biblioteką szkolną to często jedyna styczność z jakąkolwiek biblioteką i książką. Bo ta miejska jakoś nie po drodze i daleko, a szkolną można odwiedzić w przerwie między lekcjami. I jeszcze miło spędzić czas, czegoś się dowiedzieć, zajrzeć do słownika czy encyklopedii bo w domu nie ma albo zabrakło czasu... Dlatego proszę wszystkich zaglądających na mój blog - uczniów, nauczycieli, rodziców, znajomych - o podpisanie się pod protestem przeciwko "możliwości wykonywania zadań biblioteki szkolnej przez bibliotekę publiczną".
Protest można podpisywać TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz