Wspólnie z panią D. Krzymyk pomyślałyśmy,
że chcemy zorganizować
spotkanie międzypokoleniowe.
Data była wyznaczana kilka razy...
w końcu się udało:)
21 lutego w szkolnej Izbie Regionalnej
spotkałyśmy się z grupą uczniów,
którzy zaprosili swoje Babcie.
Na spotkanie zaprosiłyśmy także
panią Jadzię - emerytowaną pracownicę naszego G6
oraz panią Barbarę - członka Uniwersytetu Trzeciego Wieku, malarkę.
Pani Barbara zachęcała do spotkań
w Centrum Inicjatyw Społecznych.
Obie panie są szczęśliwymi Babciami:))
Elegancko nakryty stół, filiżanki, spodeczki, kawa, ciasto.
Wystrój Izby Regionalnej przełamał pierwsze lody
- rozmowa sama się potoczyła,
bo panie pamiętały ze swoich domów
byfyje, makatki, obrazy świętych, dziergane serwetki...
Opowiedziały nam jak to było w ich domach z gwarą śląską.
O zdarzeniach jakich doświadczyły mówiąc po śląsku
(nawet jeśli starały się mówić po polsku:))
O książkach, które pamiętają z dzieciństwa
(my i uczniowie opowiedzieliśmy o swoich).
Czytaliśmy śląskie przekłady znanych wierszy.
Śląska gwara wywoływała salwy śmiechu.
Dla mnie, gorola:) - nie wszystko od razu było zrozumiałe,
więc tym bardziej śmieszne.
Czytaliśmy także piękne polskie wiersze:
dzieci odkryły poezję K.I. Gałczyńskiego,
M. Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej,
J. Tuwima, A. Mickiewicza.
Tego ostatniego udało nam się nawet zaśpiewać,
bo okazało się, że Babcie znają i lubią M. Grechutę:))
Ważne w tym wszystkim jest to,
że spotkanie naprawdę się nam udało.
Wszyscy jesteśmy bogatsi o nowe przeżycia.